Kolejne rozważania z mojej strony.Oglądałem dziś w telewizji
rozmowy między ugrupowaniami politycznymi.Chodziło o nowe ustawy
dotyczące sędziów.Powiedzcie czy w tym kraju sądy są
sprawiedliwe?Sędzia przed nikim nie odpowiada ile do tej pory było
przekrętów,ile było wydłużania spraw na niekorzyść zwykłych
ludzi.PIS chce to zmienić uchwalali ustawy by sędzia mógł być
być pociągnięty do odpowiedzialności dyscyplinarnej,ale widać PO
to nie pasuj,sędziom też nie.Były poruszane różne tematy ludzi
poszkodowanych przez sądy to co robili tym ludziom woła o pomstę
do nieba.Ze zdrowych robili chorych,zabierali dzieci itp,tak mają
wyglądać polskie sądy ,myślę że nie.Prawo trzeba
zmienić.Kolejna sprawa wypowiadał się na ten temat inteligentny
facet,że nie chce by w szkołach jego dzieci uczyli że związki
homoseksualne są normalne i ma racje.PO chce uczyć że związki
homoseksualne są normalne chodzi o ugrupowania LGBT,czy są, moim
zdaniem nie.Związek kobiety i mężczyzny jest normalny nie faceta z
facetem czy kobiety z kobietą.Po to ma kobieta pochwę i po to ma
facet penisa by dać życie,to jest normalne dane od natury i
ewolucji,to jest normalne.Niektórzy z was mogliby mi powiedzieć że
jestem homofobem ale tak nie jest.Znałem gejów i całkiem fajnie
się z nimi rozmawiało,to fajni ludzie i mam do nich szacunek.Ale
związek homoseksualny nie jest normalny dany od natury i dzięki
takim związkom bez pomocy lekarzy lub adopcji nie można mieć
dzieci.Jeśli zwykła para kobiety i mężczyzny nie może mieć
dzieci uznawani są albo razem albo jedno za chore na bezpłodność
a to nie jest normalne.Tak samo związek homoseksualny nie jest
normalny.Jeśli zaczną uczyć w szkołach młode dzieci że związek
homoseksualny jest normalny to dzieci które dorosną uznają to za
normalne.To uczcie od razu że wszelkie choroby są
normalne,psychiczne też.Jeśli osoba chora psychicznie zabije kogoś
to dla was też będzie normalne za 50 lat jak teraz nauczycie dzieci
tego.Każde zachowanie inne od tego co pokazuje nam natura nie jest
normalne.Jeśli zdrowa osoba szanuje kogoś, nie robi krzywdy, to
osoba która zabija też nie jest normalna,bo za chwilę powiecie że
morderstwo też jest normalne,oczywiście dla wybranych osób,może
właśnie dla sędziów,bo do tej pory po zabiciu kierując pod
wpływem alkoholu sędziom się upiekło.Ja szanuje gejów i lesbijki
ale też nie chciałbym by wypaczano moim dzieciom mimo że ich nie
mam, umysłów mówiąc że to normalne być gejem czy lesbijką.Można
szanować osobę, normalnie z nią rozmawiać,przyjaźnić się, ale
nie mówmy że to normalne,bo to nie jest normalne.Jeśli waszym
zdaniem to normalne to zamiast bajek na dobranoc włączcie dzieciom
porno i to tez powiedzcie że to normalne,bo ktoś wam wbił bajek do
głowy.Trzeba uczyć dzieci tolerancji i szacunku do
homoseksualistów,ale nie mówmy że to normalne zachowanie,bo to nie
jest normalne.Teraz powiecie że związek homoseksualny jest
normalny,a później seks ze zwierzętami dla dzieci powiecie że
jest normalny,albo z nieboszczykiem.To nie są normalne
zachowania.Ludzie wykształceni i inteligentni powinni zdawać sobie
z tego sprawę,że czym skorupka za młodu nasiąknie na starość
trąci.Jeśli takiej normalności nauczycie swoje dzieci,na starość
powiedzą że inne rzeczy są normalne te które im będą
pasować.Może to będą morderstwa,gwałty lub inne cuda.Świat się
rozwiną i powinniście wiedzieć co jest normalne.Wypuśćcie
wszystkich ludzi psychicznie chorych ze szpitali,wypuśćcie
więźniów,przecież to normalne, że osoba psychiczna jest
psychiczna to normalne,że więzień zabił kogoś to też normalne
idziemy przecież z postępem,wszystko niedługo będzie
normalne.Tylko jak ktoś zgwałci wam żonę albo zabije matkę czy
ojca albo dziecko to wtedy zobaczycie co jest normalne.Jak pary
homoseksualne zaczną odbierać dzieci prawowitym rodzicom to
zobaczycie co jest normalne.Dwie lesbijki mogą mieć dziecko
wystarczy sztuczne zapłodnienie,ale dwóch facetów musi
adoptować,ktoś musi oddać swoje dzieci oddacie swoje?Dziś komuś
innemu są zabierane jutro możesz być ty,oddasz?To tak mniej więcej
powiedziałem ale taka jest prawda.Jeśli sędzia będzie miał
wszelkie prawa i układy z kimś jutro tobie zabiorą dzieci bo sąd
karze i nic nie poradzisz,tak myśli PO i LGBT.Ja nie jestem za PISem
ja jestem za ludźmi którzy chcą dobrze dla tego kraju.Jedynymi
którzy coś robią w tym kierunku jest PIS i tak będę na nich znów
głosował,bo to jedyna dobra alternatywa dla tego kraju.W końcu
zwykły człowiek też ma jakieś prawa,a nie jak
dotychczas.Większości ludzi mydlą oczy ,straszą UNIĄ,wstydziliby
się tak sprzedawać własnych rodaków,jedno powiem wstyd i
hańba.Żyjemy w wolnym kraju i mam prawo wypowiedzieć swoje zdanie
i każdy ma prawo do swojego,ale to jest moje zdanie.Homoseksualizm
nie jest normalny,tacy już się urodzili i trzeba to
zaakceptować,ale to nie jest normalne,w ogóle trudno to jakoś
nazwać,bo choroba to nie jest nie da się tego wyleczyć,ale to nie
jest normalne.Bo jeśli to uznacie za normalne ,musicie uznać za
normalne także wszelkie choroby psychiczne jak i morderców,czy
puszczanie porno o 19 w wieczorynce dla dzieci,myślę,że tego nie
chcecie dla dzieci własnych,bo to im wypaczy umysły,tak jak
mówienie, że homoseksualizm jest normalny.Kiedyś bicie i poniżanie kobiet było normalne,na szczęście dziś to nie jest uważane za normalne.Dla chorego na chorobę
psychiczną też to jest normalne jak się zachowuje,dla mordercy
jest normalne, że zabił,a dla homoseksualisty jest normalne, że
jest gejem,ale dla zwykłych ludzi,zdrowych ludzi takie zachowania
nie są normalne i trzeba to uszanować,jeśli mamy zmierzać ku
normalności a nie nienormalności.Takie dzisiejsze moje rozważania
na różne tematy.Wiem że ostro napisałem, ale inaczej się nie
dało pokazać wam co jest normalne.
Kwintesentny
Logo
sobota, 21 grudnia 2019
środa, 18 grudnia 2019
Kolejna Historia nr.19
Dziś opowiem wam historie chłopaka chorego na
schizofrenie.Większość ludzi boi się ludzi chorych
psychicznie,ale to temu że ich nie rozumieją.Potoczne stwierdzenie
wariat,świr,czubek.Większość ludzi nie wie co oni przechodzą w
swoim życiu jakie piekło,niejeden z was odebrałby sobie życie po
takich przeżyciach.Nie znam wszystkich przypadków ludzi chorych
psychicznie,ale bierze to się najpierw z depresji, a później
pogłębia przechodząc w stan cięższy.Nie mówię tu o osobach z
chorobą "Downa" bo oni z nią się urodzili,ale część
społeczeństwa nabywa choroby psychiczne w późniejszym wieku,będąc
najpierw zdrowymi ludźmi.Zazwyczaj tak się dzieje po jakiś
przeżyciach,traumie.Tak naprawdę większość społeczeństwa jest
chora,tylko większość boi się pójść by zdiagnozowano co im
dolega.Gdy widzę codziennie ludzi to widzę ile ma depresję,a może
coś więcej,tylko nigdy się do tego nie przyznają,dlaczego,bo
społeczeństwo piętnuje osoby chore psychicznie,sami będąc
chorymi.Boją się stanąć oko w oko z prawdą,że coś im
dolega.Sami często wyśmiewają osoby chore psychicznie,oczywiście
poza oczami tych chorych,ale sami są już w tym momencie chorzy,bo
to jest atak na osobę chorą, by inni nie widzieli naszej
choroby.Osoby zdrowe są na tyle inteligentne że nie wyśmiewają
chorych ludzi.Prawdziwie zdrowa osoba jest ułożona i inteligentna
bo nic jej nie dolega i nie musi wyśmiewać kogoś z tego powodu by
ukryć własną chorobę,osoba zdrowa myśli jak pomóc takiej
osobie,a nie zgnębić.Ci co gnębią są po prostu słabi
psychicznie,to też choroba,tylko nie uznana przez lekarzy,bo
większość społeczeństwa okazałoby się,że jest chore.Z
depresją chodzi co druga osoba na tym świecie.Nawet dzieci mają
już depresje przez rodziców, którzy tylko wymagają od nich,na
szczęście w ostatnich latach jest bezstresowe wychowywanie,co tą
depresję obniża,jednak rodzice zapracowani i nie mający czasu dla
dzieci nie uczą ich prawidłowych zachowań, przez co te dzieci mogą
później wpaść w depresję.No dobrze ale przejdę dalej do mojej
opowieści.Ludzie chorzy na schizofrenie i nie tylko często słyszą
głosy w głowie,czasem lekarze się pytają czy wewnątrz głowy czy
na zewnątrz.To nie jest miłe uczucie gdy głos ci podpowiada co
masz zrobić,często ten głos źle podpowiada.Temu później ci
ludzie robią różne głupstwa przez co są piętnowani,ale to nie
wszystko.Ci ludzie oprócz głosu który im podpowiada słyszą
często inne głosy,np. głosy innych ludzi,głosy
krzyków,jęki,krzyki ludzi którzy umierają.To naprawdę jest
przerażające,ci ludzie się boją straszliwie,nawet własnego
cienia,często robią różne głupoty w życiu ze strachu,ze strachu
o własne życie,a jednak są piętnowani.Kiedyś słyszałem taka
historię,jak facet zamurował się w łazience,nic nie jadł przez
kilka dni,aż znalazła go rodzina wezwała policje i rozwalili
ścianę,facet tak się bał ludzi, że sam się
zamurował,wyobrażacie sobie jaki to lęk musi być,co on musiał
przeżyć,żeby podjąć takie kroki.Gracie w gry,oglądacie
horrory,ci ludzie tak horror przeżywają w swojej wyobraźni wierząc
że ktoś chce im zrobić krzywdę.Znałem chłopaka,który położył
się do szpitala psychiatrycznego,a tam ciszy nie ma,tam słychać
krzyki dochodzące z innych pomieszczeń, te krzyki spotęgowały
jego głosy w głowie,zaczął słyszeć z oddali odgłosy
wojny,zaczął słyszeć krzyki błagania o życie własnej rodziny,w
wyobraźni swojej zobaczył,jak rozpętała się wojna
polsko-rosyjska.Swoimi oczami widział jak podchodzą pod szpital w
którym leżał,słyszał krzyki swojej rodziny,widział oczami
wyobraźni jak rosjanie ucinają głowy całej rodzinie i idą do
szpitala by jemu zrobić coś jeszcze gorszego,on w to tak wierzył
jakby to działo się naprawdę.Pomyślcie taką sytuacje która w
waszym życiu dzieje się naprawdę,bo dla niego było to
prawdziwe,co byście zrobili.On w pierwszym momencie chciał wybić
szybę i kawałkiem szkła się zabić.Tylko na szczęście długo
się zastanawiał gdzie te szkło ma wbić by szybko umrzeć i
przyszła kolejna myśl,że się nie podda,że będzie walczył do
końca,że zanim zginie zabierze kilku żołnierzy ze sobą.Nie
chciał się poddać bez walki.Później przyszła kolejna myśl,czy
potrafi zabić człowieka,niestety nie potrafił,więc podjął inna
decyzję,że zaśnie niech zabiją go we śnie,pogodził się ze
śmiercią w tamtym momencie,był gotowy na śmierć i zasnął.Rano
wszystko minęło i czuł się lepiej.Teraz widzicie przez co
przechodzą ci ludzie,czy warto z nich się śmiać?Jak oni te
śmiechy słyszą w swoich głowach później.A co gdyby to was
spotkało,śmialibyście się w momencie gdy bylibyście o krok od
popełnienia samobójstwa,z takiego powodu.takim ludziom po prostu
trzeba pomóc się pozbierać do kupy,a to nie jest łatwe,same leki
nie wystarczą,leki tylko ogłupiają,żeby oni nie myśleli o
głupotach i nie słyszeli głosów.Ale jeśli z tymi ludźmi się
nie pracuje,leki przestają działać,a choroba się pogłębia.Oni
potrzebują rozmowy i to mądrej rozmowy.Jak wyleczyć schizofrenika
z choroby,lekarze tak naprawdę mało wiedzą i tylko faszerują ich
lekami,ale to nie jest wyjście.Tego mojego znajomego przez 15 lat
nie wysłano do psychologa,sam chciał iść ale nic z tego nie
wyszło,do tej pory nie był u psychologa,może i dobrze bo sam sobie
lepiej poradził niż by pomógł psycholog.Widziałem sam wiele
psychologów, którzy doradzają innym a sami ze swoimi problemami
nie potrafią sobie poradzić,to jak mogą pomóc osobie chorej,nie
wiem czego ich uczyli w tych szkołach.Każdy tylko liczy na wizyty
prywatne i że szybko kasy się dorobi.A chłopak sam sobie
pomógł,brać leki bierze,bo przez tyle lat brania musi już
brać,ale nie słyszy głosów nie ma lęków,doszedł nawet do
wniosków takich, że zbyt duże dawki leków wywołują stany
lękowe,bo ci ludzie są tak ogłupiali lekami,że nie wiedzą co z
nimi się dzieje,jak zombie,stąd przestają ufać otoczeniu i
nabierają lęków,a po lękach przychodzą znów głosy i leki już
wtedy przestają działać.Chłopak takie stany miał,że lekarz nie
mógł już większej dawki dać bo byłaby niebezpieczna dla
niego,chłopak wyglądał jak żywy trup. Zaczął od tego że
zmniejszył sam dawki leków.Później zabawił się w psychologa i
spróbował sobie pomóc.Najpierw chciał zamknąć stare nie
załatwione sprawy,by przeszłość mu nie ciążyła.Wygarnął komu
trzeba było,pozamykał stare miłości by nikogo nie kochać,bo to
sprawiło mu cierpienie i zaczął życie na nowo,bez bagażu
życiowego.Najpierw się zastanowił w czym był jego
problem.Problemem było to, że kochał nieszczęśliwie,nie był
szczęśliwy, wszyscy znajomi których za zdrowego miał pełno
opuścili go,więc także na nich się wypiął,bo od tego trzeba
było zacząć.Zamknąć stare sprawy.Z byłymi kolegami nie
utrzymuje kontaktu bo i po co nie było w jego życiu ich przez ten
cały czas więc teraz też nie są potrzebni,nie mógł na nich
liczyć.Zobaczył, że na nikogo nie mógł liczyć jedynie na
rodziców za co im jest wdzięczny.Doszedł do ciekawych
wniosków,przez to co przeszedł.Wiele razy mógł zginąć i zdał
sobie sprawę z jednej rzeczy,a co jeśli nie ma kolejnego życia,nic
nie ma po śmierci i to jest jedyne życie które ma.Jakby chciał je
przeżyć?Pomyślał szczęśliwie i to był priorytet dla
niego.Zawsze kochał wszystkich dookoła i pomagał jak tylko
mógł,jemu nikt nie pomógł.Zaczął od tego by pokochać siebie i
zrobić coś dla siebie,,a nie dla innych.Postanowił że będzie
szczęśliwy,mimo tego jak życie się układa.Pomyślał w końcu
mam jedno życie i chce przeżyć po swojemu.Wielu ludzi go wcześniej
krytykowało z byle powodu,kiedyś się tym przejmował tym razem
miał to gdzieś.Nie ważne co ktoś powie co pomyśli to moje życie
i przeżyje jak chce bez względu na opinie innych i wtedy zaczął
czuć się szczęśliwy.Innych opinie krótko mówiąc ma w dupie
ważne co on sam o tym myśli.Zaczął w końcu bawić i cieszyć się
życiem.Nie był złośliwy,nie mścił się na nikim,ale pamiętał
jacy byli dla niego.Dlatego miał ich wszystkich gdzieś,dla niego
liczył się tylko on,w końcu zaczął dbać o siebie,a nie o
innych.To był cały jego problem.Gdy zdał sobie sprawę, że życie
ma jedno i więcej go nie przeżyje,wiedział że byle drobnostka nie
zepsuje mu nastroju.Denerwował się jak każdy ale i uśmiechał
nawet sam do siebie i miał gdzieś czy ktoś coś powie na ten
temat.Tak naprawdę miłości zawodzą,ale gdy liczymy na siebie
samych to sami siebie nie zawiedziemy.Gdy ktoś nie docenia tego że
z nami jest nie zasługuje na nas,to proste i nie ma co płakać po
takiej osobie,pojawi się kolejna,która może doceni.Gdy mi się coś
nie powiedzie, nie uda to się nie załamuje,widać miało tak być
podnoszę się z ziemi i idę dalej,taka kolej rzeczy.Po to żyjemy
by walczyć z przeciwnościami losu.Szef wywalił was z pracy albo
grozi że wywali,olać gościa nie zasługuje na takiego
pracownika,inny pracodawca doceni jak nie pierwszy to drugi,a jak nie
to sami będą zasuwać w pracy.To pracownicy tworzą firmę nie
pracodawca,on sam tego nie uciągnie.Dziewczyna rzuciła dla
innego,takiego gościa jak ja,to chyba ma nie po kolei w
głowie,takiego jak ja nie ma nigdzie.Tak sobie tłumaczcie
dowartościujcie się sami jeśli ktoś tego nie robi,to nie wy
straciliście dziewczynę tylko ona fajnego faceta.Trzeba znać swoją
wartość.Tak samo jest z dziewczynami,facet was nie chce niech się
goni,będą lepsi.W najgorszym wypadku,będziecie szczęśliwi
sami.Kto wam powiedział,że trzeba być z kimś by być
szczęśliwym,można być szczęśliwym samemu,to że musicie być z
kimś to stereotypy,które wszędzie wam podkładają.Do seksu nie
potrzebujecie ani kobiety ,ani faceta,osiągnąć orgazm można
samemu.Wy powinniście szukać kogoś z kim jesteście szczęśliwi,a
nie by osiągnąć orgazm i pochwalić się przed koleżankami
jakiego to przystojnego i bogatego faceta macie.Tych wszystkich
domów,samochodów i pieniędzy do grobu nie zabierzecie,odejdziecie
i nikt o was pamiętał nie będzie poza rodziną,bo to rodzina jest
najważniejsza ale nie za wszelką cenę.Pamiętajcie nie ważne ile
zarabiacie,ważne to by w życiu być szczęśliwym,robić to co się
lubi,to jest wasze jedyne życie,gdy będziecie odchodzić z tego
świata pomyślicie czy byliście szczęśliwi czy nie i to jest
najważniejsze,to jest podsumowanie życia swojego czy było się
szczęśliwym.Gdy całe życie zarabiacie grube pieniądze ale nie
jesteście szczęśliwi to mieliście gówniane życie,co z tego, że
macie pieniądze gdy nie macie czasu ich wydać,po śmierci nie
wydacie.Ci co mają mało pieniędzy nie powinni się martwić że
mają mało,bo tak naprawdę czym są pieniądze,zwykłym
papierem,który nic nie znaczy,pomaga byście mieli co jeść i
opłacić rachunki,ale tylko tyle.A to czy będziecie szczęśliwi
zależy od was samych.Jeśli spełniacie swoje marzenia to jesteście
szczęśliwi,ale niech to będą realne marzenia.By czuć się
szczęśliwym,trzeba marzyć o realnych rzeczach i je realizować i
robić to dla siebie nie dla innych.Bo kupowanie nowego domu czy auta
by pokazać się przed innymi to nie jest marzenie, które da wam
szczęście.Marzcie o tym co dla was jest ważne nie dla innych.Wtedy
będziecie szczęśliwi.Chłopak doszedł do siebie jest
szczęśliwy,choroba mimo ze bierze mniej leków wcale się nie
nasila ,a wręcz bym powiedział osłabia. Taka historia o chłopaku
chorobie,szczęściu i podejściu do życia,chcąc być zdrowym.Teraz
kończę moją historię dzisiejszą i zachęcam do czytania
kolejnych.Teraz wiecie co w życiu jest ważne.Wy sami kochani i
wasze szczęście nie zabierając szczęścia innym.
Kwintesentny
niedziela, 15 grudnia 2019
Kolejna niezwykła historia nr.18
Opowiem wam dziś dziwną historię,ale też trochę smutną.Był
sobie Bóg siedząc w niebie przez miliony lat pomyślał, że
zejdzie na ziemię do ludzi.Ale pewien chłopiec powiedział Boże ja
zejdę za ciebie byś sprawdził jaki los czeka cię na ziemi.Bóg
ufał ludziom i nie chciał wysyłać chłopca,chciał sam odwiedzić
ludzi, ale w końcu dał się przekonać aniołom i wysłał
chłopca.Chłopiec chciał się narodzić w zwyczajnej rodzinie i tak
się stało.Rodzina z trójką dzieci,chłopiec był najstarszy i
miał rodzeństwo,dwie młodsze siostry którymi się
opiekował,żałował tylko że nie miał brata bo nie wiedział jak
to jest mieć brata.Rodzina była zwyczajna z problemami tamtych
czasów jak u każdego,nie bogata, nie biedna,przeciętna
rodzina.Chłopiec szybko odnalazł się w świecie,zdobył kolegów i
koleżanki, był raczej lubiany.We wczesnych latach młodości
poświęcił się nauce i zabawom.Do momentu szkoły średniej myślał
tylko o nauce,w szkole średniej pierwsze miłości.Chyba był
kochliwy i wierzył w idealną miłość,ale raczej to nie w tym
świecie.Zawodził się na każdej nowo poznanej dziewczynie w pewnym
momencie,stwierdził, że na ziemi nie ma miłości idealnej i
zrezygnował z niej.Chciał mieć po prostu kogoś kogo kocha i jest
blisko.W sumie do 25 roku życia miał życie szczęśliwe,spotkał
też kogoś w kim się naprawdę zakochał,został zraniony i sam
zranił.Poczuł się w tym momencie człowiekiem jak każdy inny
człowiek.Osobą która popełnia błędy.Zrozumiał wtedy wiele
rzeczy.Spytacie jakich rzeczy?Po prostu że nie ma ludzi idealnych,
trzeba potrafić wybaczyć sobie swoje błędy i błędy innych
ludzi. Był szczęśliwy do momentu gdy w wieku 25 lat nie został
pobity i nie zachorował na nie uleczalną chorobę.To był cios dla
niego gdy dowiedział się z ulotki na co jest chory,lekarz nawet nie
miał odwagi mu powiedzieć prawdy.Moim zdaniem lepiej usłyszeć
diagnozę od lekarza niż z ulotki która dał mu lekarz by sobie
przeczytał. Bo chłopiec nie wiedział co ma sądzić o tej
ulotce.To tak jakbym lekarzowi sprzedał samochód z gwoździem w
oponie i dał ulotkę wulkanizatora, nie martwiąc się że może się
zabić jadąc szybko,albo sprzedając auto bez hamulców dał ulotkę
mechanika, dla mnie to chore. Chłopiec gdy zdał sobie sprawę ze
swojej choroby, powiedział do siebie,widzisz Boże co by cię
czekało na ziemi.Pobicie miało miejsce w 25 urodziny chłopca,to
chyba taki prezent na urodziny od losu.To co miał chłopiec przy
sobie zostało mu odebrane,został poniżony, bo nie miał sił się
bronić.Gdyby chciał się bronić nie wiadomo jakby to się
skończyło ich było więcej w dodatku z kijami.Musiał
odpuścić,czuł poniżenie że nic nie może zrobić.Gdyby to był
Bóg taki los spotkałby Boga.Chłopiec zdał sobie sprawę ze słów
Bóg jest w każdym z nas,właśnie Bóg czuł to co ten
chłopiec.Wtedy chłopiec zaczął rozmawiać z Bogiem.Chłopiec
poprosił wtedy Boga o dwa dary,dar jasnowidzenia i dar tworzenia
przyszłości. Bóg podarował te dwa dary chłopcu.Dar jasnowidzenia
wcale nie jest taki przyjemny.Gdy widzisz śmierć dookoła to
przekleństwo nie dar.Chłopiec widział wiele rzeczy także śmierć
prezydenta i wielu osób.Widział wiele śmierci dookoła także w
swojej rodzinie,strasznie go to męczyło.Przez te widzenia miał
stany lękowe,do momentu aż nie zaczął nad tym panować.Sam przez
to bał się ludzi.Dar tworzenia przyszłości też jest wielką
odpowiedzialnością.Można dać ludziom wszystko i dał technologie
która posunęła się szybko do przodu,zrobił to także ze względu
na siebie bo lubił nowinki techniczne.Zawsze interesował się
komputerami jak był młody marzył o komputerze w domu,by móc grać
w gry.Jego zdaniem gry rozładowywały emocje,dzięki grom ludzie
mogli wczuć się w różne sytuacje,być
kierowcą,rolnikiem,wędkarzem,żołnierzem,prowadzić wojny
wirtualne, czy też jeżdżąc z bardzo dużą prędkością nie
zabijając się naprawdę.Uważał, że lepiej toczyć wojnę
wirtualną gdzie nikt nie ginie naprawdę.Jego zdaniem trzeba by było
posadzić tych rządzących co zaczynają wojny niech grają na
komputerze i niech sobie toczą wojnę wirtualna, a nie
prawdziwą.Dlatego stworzył szybko napędzającą się
technologię.Ludzie coraz więcej i szybciej wymyślali różne
rzeczy,mamy już komórki,zegarki inteligentne,auta elektryczne.To
chłopiec dał ludziom,ale chciał zobaczyć jak ludzie z tego będą
korzystać czy mądrze.Na to pytanie sami sobie
odpowiedzcie.Technologie nie są złe tylko ludzie czasem źle z nich
korzystają,można tu podać przykład bomby atomowej,mogli pobudować
elektrownie atomowe, a zrobili bombę atomową, którą zgładzili
wiele istnień.Chłopiec mógł sobie pomyśleć, że ma być tak lub
tak,ale był inteligentny i sprawiedliwy i zrobił coś całkiem
innego.Zaczął od siebie, skoro to Bóg miał zejść na ziemię
czuł się trochę Bogiem,dlatego nie mógł dopuścić by Bogu coś
się stało.Mógł sam wybrać kogo jaki los czeka,ale nie
chciał,chciał ten wybór zostawić ludziom.Chciał by Bóg był
szczęśliwy na ziemi,żeby poczuł co to rodzina.Powiedział że
najpierw będzie kolo 7 lat ciężkich dla przeciętnego człowieka,a
później koło 7 lat dobrych.W tym momencie mamy dobre lata,o pracę
łatwiej lepiej zarabiamy,została jeszcze jedna kadencja rządu i
wszystko się wyjaśni dokąd zmierzamy.Chłopiec dla Boga chciał
szczęścia,a skoro sam nie będzie szczęśliwy to tak jakby Bóg
nie był.Chłopiec widząc przyszłość widział dwie drogi,drogę
szczęścia i nieszczęścia.Co byście nazwali szczęściem?Moim
zdaniem rodzina to szczęście,nie żadne pieniądze tylko kochająca
się rodzina.Chłopiec to wszystko widział w w wieku 25 lat.Przez
lata zmagał się z chorobą,był sam.Przyjaciele opuścili, rodzina
patrzyła jak na ufo.Zobaczył jak to jest być osobą chorą,ci
którzy nie byli w jego sytuacji nie wiedzą jak to jest, być
wyrzutkiem.Dziewczyny które spotykał,chciały mieć wysokiego,
przystojnego i pracującego faceta.Zauważcie że zazwyczaj na
początku znajomości pytanie z ust kobiet dotyczy tego co
robisz.Jeśli nie pracujesz jesteś nikim.Nawet rodzina będzie o was
myśleć, że jeśli nie pracujecie jesteście nikim.Tak to wygląda
gdy jest się osobą chorą i nie pracuje.Chłopiec długo dochodził
do siebie,ale w końcu stanął na nogi w wieku koło 40 lat.Stracił
przez pobicie 20 lat życia.Czy interesują go kobiety?Po tym co
przeszedł musiałby się dobrze zastanowić czy chce być z
którąś.Wcześniej go nie dostrzegały to niech teraz też się
walą stwierdził.Ma koło 40 lat tyle ile miałby Bóg gdyby to on
zszedł na ziemię,jak myślicie przeżywając to wszystko w
samotności można być szczęśliwym, tego chcielibyście dla Boga,
a może dla siebie, albo swoich dzieci.Chłopiec widział to wszystko
mając 25 lat i tworząc przyszłość.Powiedział tak zobaczy co mu
życie przyniesie,już wystarczająco się nacierpiał.Jego słowa
były takie jeśli nie umrze będąc szczęśliwym nastąpi koniec
świata po jego śmierci,bo ziemia nie zasługuje na Boga.Bo jeśli
on nie będzie szczęśliwy Bóg też by nie był.Dla Boga to miałyby
być wakacje na ziemi.Niezłe wakacje w wieku 25 pobicie,choroba i na
starość samotność bez rodziny,bez żony i dzieci.Dlatego tak
stwierdził że to będzie sprawiedliwe,od jego szczęścia zależy
szczęście przyszłych pokoleń.Część ludzi teraz zbiera
bogactwo, robi dzieci myślą że dadzą wszystko dzieciom,a nie
wiedzą że dzieciom nie będzie potrzebne bogactwo tylko spokojne
życie,którego nie będą miały,przez co, przez pokolenie
rodziców.Pieniądze życia nie dają jedynie pomagają w życiu,ale
gdy nie ma się życia są zbędne.Takich chłopców po świecie może
chodzić wielu,każdy z was może być takim chłopcem,wasze dzieci
mogą być takim chłopcem,tylko czy dostaną szanse na życie.Jeśli
chłopiec umrze nieszczęśliwy to żadne pieniądze nie będą
nikomu potrzebne.Chłopiec widział koniec tej planety,a dokładnie
kilka końców.Jednym z końców będzie wojna straszna,która
zniszczy planetę,innym końcem będzie uderzenie asteroidy w ziemię,
która także zniszczy ziemię,tych zakończeń widział kilka,ale
wszystkich nie będę opisywał i nie chcę opisywać szczegółowo,bo
to straszne będzie.Los ludzkości jest w rękach tego chłopca.Tak
jak mówiłem na początku smutna historia,ale dziś taką chciałem
napisać.Może chciałem uchylić rąbka tajemnicy,może coś mnie
natchnęło,po prostu lubię pisać różne niezwykłe historie.
Kwintesentny
Subskrybuj:
Posty (Atom)